Świetnie! Skoro podsumowanie majowych śniadań mamy już za sobą, to wreszcie możemy ruszyć z normalnymi wpisami. Ja wprawdzie właśnie wybyłem na kilka dni zdobyć kubek - taki jak po prawej, bo taki jak po lewej już mam. Ale ten obiadek to już wcześniej przygotowałem.
Cukinia pewnie się jeszcze pojawi parę razy, bo akurat wysyp mały mi tutaj pod domem następuje i trzeba coś z tym robić.
Cukinie kroimy w plastry, wykrawamy gąbczaste gniazda nasienne ze środka. Z sosu sojowego, oliwy cukru i harissy robimy zalewę, można dolać trochę wody. Krążki cukiniowe układamy na posmarowanej oliwą blasze. Obsypujemy posiekaną papryką i cebulą, skrapiamy zalewą i wrzucamy do piekarnika rozgrzanego do jakichś 200 oC, na ok. 30min.
Piersi dzielimy na średniej wielkości kotleciki, lekko rozbijamy – można nawet dłonią – żeby nie masakrować mięska młotkiem. Jałowiec z cząbrem ucieramy w moździerzu, dodajemy odrobinę tymianku i harissy. W odzielnej miseczce mieszamy oliwę z sosem sojowym, dodajemy sok z cytryny, odrobinę cukru. Dosypujemy przyprawy i wciskamy ząbek czosnku. Topimy mięsko w marynacie.
Smażymy na patelni grillowej z dwóch stron na rumiano.
Na talerze wykładamy upieczone krążki cukiniowe razem z papryką i cebulką. Układamy w wieżyczkę przekładając kotlecikami. Świetnie się komponuje z ryżem.
A żona nam później całe popołudnie głowę zawraca, czym tak przyprawiliśmy to mięsko, że takie pyszne było.
Cukinia pewnie się jeszcze pojawi parę razy, bo akurat wysyp mały mi tutaj pod domem następuje i trzeba coś z tym robić.
- 1 cukinia
- 4-5 łyżek oliwy
- 3-4 łyżki sosu sojowego
- łyżka cukru
- łyżeczka harissy albo ostrej papryki
- 1 papryka
- 1 czerwona cebula
- 0,5 kg piersi z kurczaka
- Kilka ziaren jałowca
- Gałązka cząbru
- Sos sojowy
- Łyżka soku z cytryny
- 1 ząbek czosnku
- Oliwa
- Odrobina Cukru
- Szczypta tymianku
- Szczypta harissy,
- Sól
- Pieprz.
Cukinie kroimy w plastry, wykrawamy gąbczaste gniazda nasienne ze środka. Z sosu sojowego, oliwy cukru i harissy robimy zalewę, można dolać trochę wody. Krążki cukiniowe układamy na posmarowanej oliwą blasze. Obsypujemy posiekaną papryką i cebulą, skrapiamy zalewą i wrzucamy do piekarnika rozgrzanego do jakichś 200 oC, na ok. 30min.
Piersi dzielimy na średniej wielkości kotleciki, lekko rozbijamy – można nawet dłonią – żeby nie masakrować mięska młotkiem. Jałowiec z cząbrem ucieramy w moździerzu, dodajemy odrobinę tymianku i harissy. W odzielnej miseczce mieszamy oliwę z sosem sojowym, dodajemy sok z cytryny, odrobinę cukru. Dosypujemy przyprawy i wciskamy ząbek czosnku. Topimy mięsko w marynacie.
Smażymy na patelni grillowej z dwóch stron na rumiano.
Na talerze wykładamy upieczone krążki cukiniowe razem z papryką i cebulką. Układamy w wieżyczkę przekładając kotlecikami. Świetnie się komponuje z ryżem.
A żona nam później całe popołudnie głowę zawraca, czym tak przyprawiliśmy to mięsko, że takie pyszne było.
4 komentarze:
Pięknie to wygląda! I zapowiada się smakowicie:)
swietnie brzmi i podoba mi sie :))
cukinie bardzo lubię i przepis przypadł mi do gustu :)
kurczaka mogę jeść pod każdą postacią, także i ten przepis wypróbuję :D
Prześlij komentarz