czwartek, 26 marca 2009

Śniadanie rolnika

Wymyśliłem sobie takie śniadanie. Żadne tam leciutkie croissanty z kawką, żadne tam sałateczki. Konkret. Dla ludu ciężko pracującego. Śniadanie które daje mocny start w dzień, i zapewnia spokój przynajmniej do przerwy obiadowej.


  • 2 ziemniaki
  • Pół cebuli
  • 2 jajka
  • Sól, pieprz, zioła prowansalskie.

Prosto, i konkretnie:
Ziemniaki obieramy, trzemy na tarce. Pół cebuli siekamy. Na patelni rozgrzewamy oliwę i na nią wrzucamy potarte ziemniaki i posiekaną cebulę. Posypujemy solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi i smażymy aż ziemniaki zmiękną, a niektóre nawet się ładnie zrumienią (parę minut). 2 jajka lekko roztrzepujemy, doprawiając solą i pieprzem.
Jajka wlewamy do ziemniaków, mieszamy szybko, żeby je rozprowadzić równomiernie w całości. Rozkładamy na patelni, przykrywamy przykrywką i zapiekamy trochę jak omlet.
Gotowe kroimy na ćwiartki i podajemy położone na 2 plasterkach przesmażonej szynki ze świeżym pieczywem z masłem.
Krótko i na temat.



Wbrew pozorom smak jest całkiem łagodny i nie trąci ordynarnością. Świetnie nadaje się również na przystawkę.

dodajdo.com

14 komentarzy:

kuchniastudentki.blox.pl pisze...

męskie śniadanie ;) wygląda całkiem interesująco :)

Mafilka pisze...

No to tym razem jestem w lekkim szoku ;) Mój mąż na śniadanie zjada michę własnoręcznie robionnego musli... A ciężko pracuje, oj ciężko :-))
Pozdrawiam :-)

asieja pisze...

prosto
konkretnie
i pysznie
:-)

Anonimowy pisze...

Rzeczywiście konkretne to śniadanko. Popularne śniadanie chłopa (Bauernfrühstück) w północnych Niemczech to ziemniaki zapiekane , ogórek konserwowy i rolmops :-)

Anonimowy pisze...

Mnie to ciężko przekonać do ziemniaków na obiad, a co dopiero na śniadanie ;) moim najcięższym śniadaniem jest jajecznica ;)
Ale dla ciężko pracującego dorosłego mężczyzny myślę, że to idealny początek dnia

Anonimowy pisze...

Dopiero kiedy przeczytałam, że smak jest łagodny, to mnie olśniło, że taka zeszklona cebulka jest przecież delikatna i słodka. W takim razie będzie mi smakować :)

mico pisze...

studentko - a co! w końcu ze mnie chłop na schwał!

Mafilko - ale to znaczy, że co? Że za dużo u mnie, czy za mało? Czy że nie ten rodzaj? Micha musli, myślę, też bardzo pożywana jest.

asiejko - no! ;)

Alicjo - widzisz, nie wiedziałem - to ciekawa informacja jest. Lubię takie ciekawostki.

Adrijah - no cóż, każdy ma swoje upodobania. :)

olu - dokładnie tak. Ciekaw jestem takiego eksperymentu z patatami, ale na to będę musiał poczekać aż coś takiego zagości u mnie w kuchni. :)

Mafilka pisze...

Mico... no bo jakoś mi się Twa Osoba z pyrami ;) nie kojarzy ;)) Ot, na ziemię moje mniemanie sprowadziłeś hihihi.... ;)))
Pozdrawiam :-)

mico pisze...

Mafilko - hahaha - no cóż, przykro mi, że cię tak zawiodłem. Prawda jest taka, że ja jestem bardzo ziemniaczany, to mój główny dodatek do obiadów, wiem, że to mało finezyjne, nie piszę o tym za dużo, bo i o czym tu pisać, z drugiej strony - nie mam zamiaru udawać kogoś innego. :)

Mafilka pisze...

Ale popatrz jak to ładnie się można schować ze swoimi słabościami ;)))
W każdym razie teraz czekam na szare kluski w Twoim wykonaniu ;)
Ukłony :-)

Małgoś pisze...

No nie powiem, lubię! Ale ja zdecydowanie na obiad, a nie na śniadanie. :) Oczywiście różnica jest taka, że ja rano nie idę do ciężkiej pracy fizycznej, więc i kalorii mniej potrzebuję. :)

mico pisze...

Małgosiu - no cóż, wstyd się przyznać, ale ja też zazwyczaj ciężko fizycznie nie pracuję...
Ale śniadania zazwyczaj jem dość mocne. Tak już mam. :)

Czekoladowa pisze...

Zrobiłam dzisiaj na śniadanie, baaardzo dobre toto:) Młode ziemniaki się trochę rozmemłały, ale mimo wszystko smakowało bardzo. Dzięki za przepis!:)

Anonimowy pisze...

To nic innego niz hiszpanska tortilla!Tyle tylko, ze w oryginalnym przepisie nie trze sie kartofli na tarce, a kroi w cienkie plastry.Co do przygotowania: mozna sobie ulatwic sprawe i wsypac przesmazone kartofle z cebula do miski z rozbeltanymi jajkami i wymieszac.Aby obrocic omleta mozna uzyc duzego talerza.Kladziemy go na patelni, obracamy i ponownie zsuwamy na patelnie ta ,,nieprzysmazona'' strona.
Przepis rzeczywiscie swietny, nie tylko na sniadanie.Hiszpanie jedza nawet kanapki z tortilla:)Mozna go tez urozmaicic dodajac rozne inne warzywa, np cukinie.
Pozdrawiam, Marta

Blog Widget by LinkWithin