poniedziałek, 26 stycznia 2009

Miruna zapiekana pod śmietaną.

Bardzo szybkie danie, które może uchodzić za pół-wykwintne. Chcecie zrobić na kimś wrażenie, a nie napracować się za bardzo? Planujecie romantyczną kolację we dwoje, ale czasu na jej przygotowanie brakuje? Oto przybywam z odsieczą!


Będziemy potrzebować:
- 0,4 kg filetów z Miruny [może być też inna biała ryba]
- 200 g śmietany 18%
- 1 jajko
- 2 łyżeczki musztardy francuskiej
- 1 łyżeczka musztardy sarepskiej
- 2 łyżeczki ziaren kolendry
- szczypta cuminu mielonego, szczypta curry.
- sól, pieprz
- odrobina soku z cytryny
- odrobina sosu sojowego.

- cebula dymka do przybrania

Filety płuczemy i układamy w żaroodpornym naczyniu, które wcześniej wysmarowaliśmy lekko oliwą. Jeśli filety są ze skórą, układamy skórą do dołu. Rybę solimy i pieprzymy.
W osobnej misce ubijamy 200g śmietany z 1 jajkiem, dodajemy musztardy i utłuczone ziarna kolendry. Po szczypcie cuminu i curry. Wszystko razem dokładnie mieszamy.

Rybę skrapiamy odrobinę sokiem z cytryny i sosem sojowym.
Zalewamy sosem śmietanowym. Całość wkładamy do piekarnika nagrzanego na 240 oC (bez przykrywki rzecz jasna) na jakieś 15 – 20 min. Kiedy śmietanka z wierzchu zacznie się lekko zrumieniać już jest gotowe – uważajcie żeby nie przesuszyć – sos powinien być nadal sosem, a nie zbitym w grudki twarożkiem.
To wszystko.
Podajemy przybierając cebulką dymką, która świetnie pasuje do tej ryby, dopełniając jej smak. Przybranie więc będzie służyć nie tylko za ozdobę.
Świetnie się komponuje z ryżem, ale można też podać z ziemniaczkami – np. z lekkim pure, bądź książeczkami


dodajdo.com

8 komentarzy:

kasiaaaa24 pisze...

Mico brzmi i wygląda cudownie :)

Anonimowy pisze...

Już przygotowałam i zaraz wkładam do piekarnika. Czuję, że będzie pyszne.

mico pisze...

mam nadzieję, że wyszła fajnie. :)

Anonimowy pisze...

Hej, jestem poczatkujacym kucharzem wiec moze to byc dziwne pytanie, czy naczynie zaroodporne przykryc czy ma byc otwarte, tzn. wlozyc do piekarnika razem z pokrywka?

Zrobilem to dzis, bardzo ciekawy smak, oryginalny, ale wydaje mi sie ze za wodniste troche to bylo (wlozylem przykryte), moze za krotko trzymalem - ponad 20 min., sos mial konsytencje serka homo ale sie raczej nie zrumienil.

mico pisze...

Hej, początkujący kucharzu ;)
Pytanie nie jest dziwne, a ja powinienem rzeczywiście zaznaczyć w przepisie, że naczynie powinno być bez pokrywki, czyli otwarte.

Twoje wyszło wodniste, bo woda nie miała jak odparować i krążyła w naczyniu, więc sos również nie mógł się zrumienić, bo bardziej się ta potrawa ugotowała, niż upiekła. Przepraszam, że tego nie zaznaczyłem, mam nadzieję, ze nie zniechęciło Cię to do dalszych prób w kuchni. :) Powodzenia w nich [tych dalszych próbach znaczy się]. Gdybym jeszcze w czymś mógł pomóc, pisze koniecznie. :)

mico pisze...

ps. już poprawiłem swój błąd. Raz jeszcze dzięki, że zwróciłeś na to uwagę. :)

Anonimowy pisze...

Hej, zrobilem to jeszcze raz, lubie proste przepisy, szczegolnie ryb.
Wyszlo lepiej, nawet niezle, pewnie zrobie nieraz bo to ciekawy smak jest, dzieki.

Anonimowy pisze...

Przepis RE WE LA CYJ NY!!!
dzięki :)))

Blog Widget by LinkWithin